Któż nie chciał nigdy rzucić wszystkiego i wyjechać gdzieś choćby na tydzień? Taką możliwość dają wycieczki last minute. Może lektura tego tekstu skłoni kogoś do spakowania walizki i trzymania jej w szafie „w pogotowiu”? Taka walizka zawsze jest gotowa do dalekiej drogi i tylko czeka, aż jej właściciel pod wpływem impulsu powie: „W drogę!” .

Pierwsza zaleta: cena

Tym, co w ofertach last minute najbardziej przyciąga turystów, jest niska cena wycieczki. Pamiętajmy, że nigdy nie wynika ona z gorszej jakości usług. Biura podróży rezerwują pokoje w hotelach i miejsca w samolotach na długo przed sezonem urlopowym. Skąd wiedzą jak duże powinny być to rezerwacje? Odpowiedzią są tu szacunki opierające się m.in. na doświadczeniu z minionych lat. Zdarza się, że liczba zajętych miejsc przewyższa popyt na nie. W takiej sytuacji biura wolą nawet dość znacznie obniżyć cenę, niż zapłacić za puste miejsca w samolotach i za pokoje hotelowe, w których będzie hulał wiatr. Ostatecznie tak naprawdę na upuście nie tracą wiele, ale największymi wygranymi są tu oczywiście turyści. Co ważne: ustalona cena raczej na pewno nie ulegnie zmianie.

Druga zaleta: pewność

Każdy zna historie o odwołanych lotach lub bankrutujących przewoźnikach. Widok turystów, którzy utknęli na lotnisku może skutecznie ostudzić wyjazdowy zapał. Te opowieści nie dotyczą ofert last minute. Powód? Czasu do wyjazdu pozostaje tak mało, że ryzyko wystąpienia nagle jakichś tarapatów jest minimalne, by nie powiedzieć zerowe.

Trzecia zaleta: spontaniczność

Pokaźne grono ludzi wprost uwielbia czuć dreszcz emocji towarzyszący wyprawie w nieznane. Jaki kraj? Jakie miasto? To wszystko staje się jasne dopiero na krótko przed wylotem. Fascynujące w wyjazdach last minute jest to, że każdym z nich w gruncie rzeczy sprawiamy sobie niespodziankę. Czy to nie wspaniałe dowiedzieć się, że za parę dni postawimy stopę w Azji czy w Afryce? Może też okazać się, że wymarzony kierunek, dotąd za drogi, raptem staje przed nami otworem. Taka forma podróżowanie to gratka dla wszystkich chcących po prostu poznawać świat, którzy nie upierają się przy konkretnych kierunkach. Każdy z nich może przecież okazać się niezwykły i obfitujący w przygody.

Czwarta zaleta: dla niezdecydowanych

Mamy zaplanowany urlop, chcemy wyjechać, ale… dokąd? Kusi zarówno Malta, jak i Cypr. Pięknie zapowiada się i Islandia i Maroko. Oferty na ostatnią chwilę w mgnieniu oka rozwiązują podobne dylematy. Wystarczy bowiem jeden rzut oka np. na ofertę: „Alanya last minute”, by wiedzieć, że tym razem celem naszej podróży będzie jedyna w swoim rodzaju Turcja. Szybkie rozeznanie tematu i już wiemy, że w kategorii last minute Turcja ma do zaoferowania więcej, niż niejeden znacznie bardziej oblegany kraj. Nie pozostaje nam nic innego jak dokonanie rezerwacji i spakowanie walizki. Chyba że w naszej szafie leży już takowa. Walizka, która tylko czeka na nasz pierwszy krok i na hasło: „W drogę!” rzucone z dreszczem emocji. Ach, nic, tylko jechać!